Kwaśne deszcze to zjawisko, o którym każdy z nas słyszał już na etapie edukacji podstawowej. Niestety uprzemysłowienie wielu rejonów świata i niewielka dbałość o ekologią sprawiają, że tego rodzaju deszcze w dalszym ciągu stanową spore zagrożenie. Jak powstają kwaśne deszcze?
Jak powstają kwaśne deszcze?
Kwaśne deszcze to opady deszczu o odczynie kwasowym. Jak powstają kwaśne deszcze? Powstają one na skutek połączenia się wody z pochłoniętymi z powietrza gazami takimi jak tlenki siarki, tlenki azotu i innych szkodliwych dla środowiska substancji, a dzieje się tak między innymi przez spalanie paliw i produkcję przemysłową, a także naturalne takie jak wybuchy wulkanów. Ciekawostką jest, że po raz pierwszy termin „kwaśne deszcze” został użyty w przez brytyjskiego chemika i fizyka w 1692 roku, używając jednak stwierdzenia, iż są to „istoty azotowe lub solno-siarkowe”, mowa oczywiście o Robercie Boyle, który poza tym odkryciem słynie także z podania nowoczesnej definicji pierwiastka chemicznego.
Zniszczenia wywołane przez kwaśne deszcze
Większość zanieczyszczeń, które łączą się z wodą w celu powstania kwaśnych deszczów potrafi przemieszczać się na bardzo dużą odległość, przykładowo wyemitowane zanieczyszczenia mogą przemieścić się z Krakowa do Berlina. Najczęstsze skutki kwaśnych deszczy:
- niszczenie budynków, to znaczy rozpuszczanie się cementu,
- powodują skwaszenie gleby, a w konsekwencji tego obumieranie roślin, co z kolei przyczynia się bezpośrednio do ograniczenia pożywienia dla roślinożerców,
- powodują zaburzenia w życiu wielu organizmów żyjących w lasach, na łąkach i tym podobne.
Warto zapamiętać, że naturalna, uznawana za dobrą wodę deszczową to taka woda, której pH nie jest większe od 5,6, wyższe wartości uznawane są za deszcze kwaśne. Aby zapobiegać kwaśnym deszczom można ograniczyć emisję szkodliwych tlenków do środowiska, na przykład poprzez odsiarczanie paliw. Warto wiedzieć o tym, że zaśmiecenie środowiska także wpływa na to, czy powstaną kwaśne deszcze, zatem pamiętajmy, aby nie śmiecić na łące czy w lesie, zawsze bierzmy ze sobą jakąś torbę, abyśmy mogli potem wyrzucić do niej nasze śmieci. Następnie z taką zapełnioną torbą jedziemy segregować nasze odpady. Do segregacji służą specjalne pojemniki na plastik, szkło przeźroczyste, szkło kolorowe, papier i puszki, często można też znaleźć pojemniki na „inne”, w których warto wrzucić przedmioty, które nie zaliczają się do wcześniejszych opcji.
Era przemysłowa i jej wpływ na degradację środowiska
Kwaśne deszcze i inne negatywne skutki ludzkiej działalności, jak choćby smog, tony plastiku, czy też globalne ocieplenie skute naszych działań od zaledwie około 200 lat. A to przecież zaledwie niewielki ułamek okresu, od kiedy człowiek dominuje na ziemi. Oczywiście należy brać również pod uwagę takie czynniki jak choćby wulkany, jednak wydaje się, że na obecny stan naszego środowiska największy wpływ ma człowiek. Od czasów rewolucji przemysłowej człowiek stopniowo degraduje środowisko. Przełom XVIII i XIX jest tutaj kluczowy. Od kiedy zaczęto masowo używać maszyny parowej w produkcji notujemy stały rozwój przemysłowy globu. I należy pamiętać, że paliwem dla tego rozwoju był węgiel. Do dnia dzisiejszego węgiel jest wykorzystywany w elektrowniach, a OZE próbują dość nieśmiało zdobyć teren. Swego czasu wydawało się, że znacznie lepszym rozwiązaniem będą elektrownie jądrowe. I faktycznie jeśli chodzi o zanieczyszczenie środowiska to są one znacznie bardziej ekologiczne niż elektrownie węglowe. Jednak energetyka jądrowa jest bardzo niepopularna. Ludzie zwyczajnie się jej boją. A przyczyniły się do tego awarie – jak choćby w Czarnobylu cz Fukushimie – które choć nieliczne, to jednak silnie działały na wyobraźnię. Dlatego też niestety elektrownie atomowe nie mają obecni dobrego PR.
Co zamiast węgla?
Co może w takim razie zastąpić nam węgiel, skoro elektrownie atomowe nie wchodzą w rachubę. Wydaje się, że jedyną opcją są OZE. Korzystanie z energii słonecznej, czy też energii wiatru i wody, to najczystsze z możliwych źródeł prądu. Dlatego też do nich należy zdecydowanie przyszłość. Kraje zachodnie i ich społeczeństwa wydają się już gotowe na taką rewolucję. Reszta świata nadal tkwi przy węglu. Wydaje się jednak, że w dalszej przyszłość to raczej już tylko słońce będzie dla nas źródłem energii. Muszą tylko powstać odpowiednie technologie. Panele słoneczne są jak na razie zbyt małe, aby zebrać na tyle energii aby zaprosić nasze potrzeby energetyczne. Ale w przyszłości z pewnością uda się opracować takie technologie, które w tym celu będą nam służyły bardziej wydajnie. Oby do tego czasu środowisko naszej planety nie uległo całkowitej degradacji.